Janek, mój Syn Fotograf ma guza mózgu. Nieoperacyjnego. Szanse na wyleczenie są podobne do szansy na to, że w maratonie w Warszawie padnie rekord świata. Mój najsmutniejszy maraton w życiu zaczął się tydzień temu, w nocy z poniedziałku na wtorek, kilka minut po tym, jak kliknąłem w guzik „opublikuj” po napisaniu odcinka bloga o chorobach. […]
Kategoria: Blog
Ch jak Choroby
Się czuje się, jakby się grało w dwóch rzeczywistościach równoległych. Raz w książce Alberto Salazaara o mocnym bieganiu, a raz w telenoweli na TV Puls. Czym spokojniej się biegało się w pierwszej roli, tym bardziej scenarzyści usiłowali plątać ścieżki w drugiej. I próbują nadal, siedzę właśnie jak na karnym jeżyku. Poniedziałek, zeszły poniedziałek – zaczynam […]
Wystarczy kliknąć
Działo się od środy. Deszcze niespokojne zainaugurowały sezon jesiennych seriali i z Uniqa Runners na trening dotarł jeden runner, Irek. Lubię biegaczy, którzy nie boją się deszczu. Zrobiliśmy interwały nad kanałkiem, bo boisko na Agrykoli objęli już we władanie piłkarze i urządzają pucharowe środy. A potem był czad, trening dla podopiecznych i znajomych. Zrobiliśmy mocną […]
Cena Krynicy
O czwartej jest ciemno. Podchodzi do mnie Oskar, wygląda jak górnik, bo z tymi czołówkami na głowach wszyscy wyglądamy jak górnicy… Tak miała się zacząć moja laurka z Festwialu Biegowego w Krynicy. Byłaby prawdziwa, ale nieszczera. To zacznę jeszcze raz. Co ja tutaj robię? – pomyślałem stojąc w ciemnościach na krynickim deptaku o czwartej nad […]
Nie tylko o Świdrze
Jak napisać fajny odcinek o najdziwniejszym biegu w jakim brałem udział, kiedy w głowie siedzi człowiekowi ten gwałt w Lesie Kabackim. Internet twierdzi, że w Polsce co roku zgłaszanych jest 1800 gwałtów. Średnio 5-6 dziennie. W ostatni piątek zostało zgwałconych prawdopodobnie 5-6 kobiet. Więc wielu potraktuje gwałt na Kabatach vonnegutowskim „zdarza się”. Wiem, że racjonalnie […]
Półmaraton Podwiatru Wschodniego
Po powiecie warszawskim zachodnim biega się pod wiatr. Dowiedziałem się o tym dopiero w niedzielę, ale naprawdę atrakcyjny sportowy weekend zaczął mi się w piątek rano. Na 9. pojechaliśmy z Moją Sportową Żoną na tenisa, lekcja z trenerem. Jak to jest, dziwiła się później MSŻ, że kiedy ćwiczymy, to jestem gorszy technicznie, wywalam na aut, […]
Bieg Granią Gorców
Tak to sobie nazwałem: Bieg Granią Gorców, chociaż to ani nie był bieg tylko wycieczka biegowa z dużą ilością marszu, ani nie była grań, tylko zwykły beskidzki grzbiet. Tylko Gorce prawdziwe do bólu, takiego metafizycznego momentami – wtedy gdy pustka w zasobach energetycznych styka się z pustką w duszy. Tak to sobie nazwałem, bo dzień […]
Uff jak gorąco
Co za tydzień, zielone szaleństwo. 128 km w poziomie, 4 km w pionie i 22 h wycisku, jak wyliczył na Fbooku Rafał (wcale nie rowerzysta, tylko najwyraźniej statystyk). Jeszcze trzeba by oszacować średnią temperaturę podczas treningu, 30 stopni wyjdzie spokojnie. Co najmniej tyle jest w czwartek, kiedy wyruszamy na Turbacz. Podjeżdżamy całą obozową ekipą taksówkami […]
Jak nie zostalem bohaterem
III Obóz Biegowy w Rabce Zdrój rozpoczął się w sobotę od przebieżki po Rabce. Tu jest sklep Adaś, tu pub pod Kasztanami, tu dolny kościół i muzeum regionalne, a tu park zdrojowy, zapraszamy na solankę. I przy okazji łagodne, kilkukilometrowe bieganie na inaugurację. W niedzielę o 7.30 rano zrobiliśmy ważenie, jak przed walką bokserską. Kancelaria […]
Jeden zaskroniec do obozu
W piątek dzwoni telefon z beztlenowego Festiwalu Biegowego w Krynicy. Dzięki Tomek. Mają dla mnie pakiet na Bieg Powstania. Już się zaczynam skuszać, ale za chwilę refleksja: nie to bez sensu. Tydzień mam przetrenowany jak ser szwajcarski, mocno dziurawo, bo wlecze mi się przeziębienie, nawet trochę polegiwałem albo podsypiałem. Coś się biegało, ale nie tyle, […]